„Mamo, skąd się wziąłem?” – czyli trudne pytania dla rodzica
Czasami można odnieść wrażenie, że dorastające dziecko składa się z samych pytań, na które trzeba udzielić odpowiedzi. Pytania pojawiają się na każdym kroku, przy każdej możliwej okazji, wydarzeniu, zaplanowane lub zupełnie spontaniczne. Pytania dzieci, które również w taki sposób okazują ciekawość świata, ale również takimi kanałami wzbogacają swoje głowy i rozwijają intelekt. O ile z łatwością odpowiadamy na pytania o procesy zachodzące w naturze i wiemy, jak je wytłumaczyć, o tyle nieco trudniej przychodzi nam rzetelne odpowiadanie na pytania pojawiające się znienacka i być może nieco krępujące. To sytuacje, w których rodzice zaczynają na siebie nerwowo spoglądać, wić się niemiłosiernie, by ostatecznie zdecydować się na godny pochwały unik. A dziecko pozostaje bez odpowiedzi. Naturalnie, niektórzy rodzice nie mają większych problemów z tym, by odpowiadać na krępujące czasami pytania, idąc za hasłem „nic co ludzkie nie jest mi obce”. Jednak większość dorosłych takie problemy miewa. Jak rozmawiać z kilkuletnim dzieckiem, które pragnie się dowiedzieć, skąd się wzięło na tym świecie?
Czy niewygodne pytania istnieją?
Przede wszystkim trzeba sobie uzmysłowić, że mamy do czynienia z dzieckiem, które tak czy siak znajdzie odpowiedź na swoje pytanie. To dziecko dorasta i poszerza swoją wiedzę w zastraszającym tempie, a biorąc pod uwagę technologiczne zdobycze, będzie miało możliwość poszukiwania odpowiedzi na własną rękę. Właśnie dlatego nie warto robić uników. Nie warto ich robić również z innych względów. Kiedy dziecko pyta, skąd się biorą dzieci, wówczas w głowach rodziców uruchamia się lawina slajdów, których w tym wieku raczej nie wypada przekazywać swoim potomkom. Trzeba mieć jednak świadomość, że dziecko nie pyta nas o akt seksualny. W wieku kilku lat prawdopodobnie nie będzie miało jeszcze pojęcia, że istnieje coś takiego jak seks i że jest to czynność intymna, do której dochodzi między dwojgiem ludzi. Nie pyta o przyjemność płynącą z tego aktu. Dziecko naprawdę pyta o to, skąd pochodzi. Na dany moment wystarczy wytłumaczyć, że dorastało w brzuszku mamy i kiedy już było gotowe, to wyszło z tego brzuszka i pojawiło się w swoim pokoju. Taka odpowiedź najczęściej jest zadowalająca, bo padł konkret – pochodzę z brzuszka mamy!
Pytania o seks
Małe dzieci bywają bezpośrednie i to właśnie ta bezpośrednia postawa potrafi zabrać głos najbardziej wygadanemu dorosłemu. Jak odpowiedzieć dziecku, które pyta, czym jest seks? Przede wszystkim nie warto robić z seksu tematu tabu. Uniki i niezabieranie głosu sprawią, że dziecko podświadomie zakoduje, iż są tematy, których po prostu nie wolno poruszać we własnym domu. Nie tego chcemy, a zatem trzeba odpowiedzieć. Kilkuletniemu dziecku można wytłumaczyć akt seksualny na wiele sposobów. Możemy powiedzieć, że to zbliżenie dwóch osób, które jest bardzo przyjemne. Podczas tego zbliżenia mężczyzna za pomocą penisa może zapłodnić kobietę, wprowadzając nasienie. Wówczas kobieta zachodzi w ciążę i na świecie pojawia się bobas.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.